wtorek, 6 listopada 2012

Dan Brown - Zaginiony symbol

Dan Brown - Zaginiony symbol


Czy czytaliście książkę "Kod Leonarda da Vinci"??? A może oglądaliście film? 
Ja niestety książki nie czytałam choć miałam ją w planach i właściwie nadal mam od bardzo dawna.
 
Dlaczego zaczynam od innej książki skoro tytuł wcale nie brzmi Kod Leonarda da Vinci? Już wyjaśniam. 
W poszukiwaniu czegoś interesującego trafiłam właśnie na Zaginiony symbol, a ponieważ jest to niejako kontynuacja Kodu to pomyślałam - dlaczego nie?!

Książka na początku wydała mi się dość skomplikowana, nie dało jej się po prostu czytać, trzeba było wysilić trochę mózg. Trzeba było się skupić, co przyznam się szczerze w piątkowy wieczór wymagało sporo samozaparcia.

Autor już od samego początku skupia uwagę czytelnika, a wraz z rozwojem fabuły wymusza wręcz pełne uczestnictwo w następujących po sobie wydarzeniach. Nie udało mi się nie zerkać do internetu w celu sprawdzenia tego co pojawia się na stronach książki.

Fantastyczne połączenie faktów, bogata wyobraźnia i specyficzny pogląd na świat autora sprawia, że czytelnik czuje się częścią wydarzeń. Bierze w nich udział, próbując odgadnąć zagadkę ukrytą pod postacią starożytnych symboli.

Całkowicie odmienny od powszechnie obowiązującego pogląd na religię nie tylko chrześcijańską, sprawia że nie można po prostu czytać tej powieści, trzeba się w nią wczuć, skupić na niej i otworzyć swój umysł na nowe teorie.

Cała historia opiera się na masońskiej legendzie o starożytnym portalu który prowadzi do ukrytej tajemnej mądrości. Aby tam jednak dotrzeć trzeba rozwikłać zagadkę. 
Robert Langdon (znany z Kodu Leonarda da Vinci) otrzymuje niespodziewany telefon od asystenta swojego przyjaciela Petera Solomona, członka loży masońskiej. Zostaje poproszony o wygłoszenie odczytu na Kapitolu (Waszyngton). Kiedy dociera na miejsce okazuje się iż trafił w dobrze zaplanowaną i skonstruowaną pułapkę.  
Na środku Rotundy znajduje bowiem dłoń pokrytą różnego rodzaju symbolami. Jako ekspert w tej dziedzinie wie iż oznacza ona zaproszenie do zaginionego świata skrywającego tajemną wiedzę. Na domiar złego odkrywa iż dłoń należy do jego przyjaciela Petera. 
Robert zdaje sobie sprawę iż jedynie akceptacja niecodziennego zaproszenia może uratować życie jego mentora a zarazem przyjaciela. 
Po telefonie od "porywacza" Langdon ma zaledwie kilka godzin na rozwikłanie zagadki starożytnego portalu położonego gdzieś na terenie Waszyngtonu. W odnalezieniu tego miejsca pomaga mu Katherine Solomon, siostra Petera. Są oni ścigani nie tylko przez porywacza ale również przez CIA.
Zaczyna się wyścig z czasem.

Czy Robert Langdon odnajdzie to czego oczekuje od niego porywacz Mal'akh? Czy CIA przeszkodzi Robertowi w rozwikłaniu zagadki? Czy uda się uratować Petera?
Pytań jest wiele ale żeby poznać na nie odpowiedź trzeba przeczytać książkę lub obejrzeć film :) 
Mam jednak nadzieję, że wybierzecie właśnie powieść bo jest ona wspaniałą lekturą. Dość wymagającą ale nie można się przy niej nudzić.


Pozdrawiam cieplutko.

2 komentarze:

  1. Kod Leonarda da Vinci dość niedawno czytałem i całkiem mi się spodobał, więc chętnie sięgnę po Zaginiony symbol :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po przeczytaniu książki proponuję Ci obejrzeć materiał na YT - Secrets Of The Lost Symbol. Jest tam wywiad z Danem Brownem oraz masonami. Opowiadają właśnie o książce, o tym co w niej jest fikcją a co prawdą. Gorąco polecam.

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...